Dajmy się rozproszyć, czyli rzecz o wolności w Internecie
Dzień 1, wykład 6. Prowadził Michał „Rysiek" Woźniak.
Pierwszy raz w historii większość ludzkiej komunikacji spoczywa w kilku tylko rękach. 900mln użytkowników Facebooka coraz rzadziej korzysta z innych form kontaktu; a gdy korzysta, ogromna większość używa Twittera lub konta pocztowego czy jabbera Google. To oznacza, że coś, co powinno być tylko jedną z usług -- staje się de facto infrastrukturą. Taka sytuacja jest niebezpieczna, z bardzo wielu względów. Co więcej, używanie scentralizowanych usług w zdecentralizowanej z założenia sieci (a taką jest Internet) wydaje się złym pomysłem. Niestety, wygodnictwo i przyzwyczajenie biorą górę... ...mimo, iż istnieją dobre, zdecentralizowane alternatywy. Postaram się Was do nich przekonać